Maryja jest Matką Boga, ponieważ zrodziła Boga, który stał się człowiekiem. Nie zrodziła jedynie ciała Boga, ale Boga w ciele. Tytuł Matki Bożej to bez wątpienia najwyższy z tytułów, jakie możemy przypisać Maryi, stanowiący fundament Jej niezrównanej godności.
Maryja jest Matką Boga miłującą życie w ukryciu, wybierając życie bez rozgłosu przyodziewa się w pokorę. Jej obecność jest pełna dyskrecji, skromności, nie przykuwa uwagi, z pewnością nie przeszkadza. Jest po prostu kobietą, która znika w grupie innych kobiet, matką, która nie różni się od innych matek. Maryja nigdy nie staje na pierwszym planie, nie dąży do skupienia uwagi na sobie. Staje się całkowicie niewidzialna w Synu. Wielkość (i to jaka!) nie jest powodem do ostentacji – zostaje ukryta.
Matka Boga, czyli Ta, która „wydaje na świat”, „daje światu” Boga. Ale czy świat pragnie Boga? Potrzebuje Go? Ludzie nam współcześni nie wiedzą, co z Nim zrobić. Rozumując w terminach użyteczności, dochodzą do wniosku, że Bóg jest niepotrzebny. Może gdyby pomógłby im nagromadzić pieniądze, załatwić korzystnie sprawy, zrobić karierę, osiągnąć sukces, przywileje… Ten Bóg okazuje się jednak przeszkodą. Z Jego przykazaniami i przestarzałymi zakazami, rozsianymi na drogach naszych egoistycznych interesów i przyjemności staje się nudny, niemodny, tak jak i Jego sprzymierzeniec, jakim jest sumienie.
Przyzywanie Bożej Rodzicielki w litanii pomaga nam uściślić nasze zadanie: chodzi o odrodzenie w człowieku „chęci” Boga, tęsknoty za Nim. Pomaga zasiewać myśl, że pustynia znów może stać się ogrodem początków, jeśli człowiek zgodzi się na tę Obecność. Jeśli zostanie wznowiony dialog ucięty ostro pod wpływem głosu węża.
Święta Boża Rodzicielko, módl się za nami: musimy zrozumieć, że Bóg „jest darmowy”, a nie „zbyteczny”. Że człowiek, nawet wtedy gdy posiada wszystko, w rzeczywistości nie ma nic, jeśli brakuje mu Boga. Wówczas miłość zbyt szybko znika z naszych serc, nawet jeśli to słowo wciąż jest na naszych ustach. Potrzeba nam Bożej Rodzicielki, człowieczeństwa, czułości, uprzejmości, delikatności, wyobraźni, łagodności, życia.
Święta Maryjo, kobieto brzemienna, jesteś źródłem, dzięki któremu ze zboczy wieczystych wzgórz dotarła do nas woda życia. Pomóż nam przyjąć jako dar każde stworzenie pojawiające się na tym świecie.