15 maja

strefywiaryLitania loretańska, modlitwa

Pannę możną zalicza się do kategorii pokornych, czyli tych, którzy władzy nie mają, ponieważ zawsze żyła w ukryciu, w cieniu, nie zwracając na siebie uwagi. Ona nie dysponuje swoją mocą, niezależną od mocy Pana, ani tym bardziej władzą zastępczą w stosunku do władzy Boga. Nie popisuje się władzą. Wręcz przeciwnie, w Magnificat wysławia Boga, który strąca władców z tronu, a wywyższa pokornych (Łk 1,52). Natomiast człowiekowi możnemu grozi niebezpieczeństwo
ześlizgnięcia się w kierunku przemocy lub nadużywania władzy. Z jednej strony kwitnie jej kult, z drugiej zaś władza postrzegana jest jako niebezpieczna pokusa dla Kościoła, a zwłaszcza dla tych, którzy ją posiadają.
Aby zrozumieć to litanijne wezwanie, winniśmy wejść na drogę wiodącą na Kalwarię. Tam mamy możliwość odkrycia, co naprawdę znaczy Panno można. Tam zwracamy się do matki Skazańca, przyzywamy matkę Ukrzyżowanego. Tam błagamy Ją: Panno można, módl się za nami. Powierzamy się wstawiennictwu kobiety, która nie zwraca się do pana, ale do ofiary, do własnego, skazanego na śmierć Syna. Ona ujawniła swą moc, jest „można w słabości”. To niepokonana moc miłości, która płynie nie tylko ze słabości, ale także z ubóstwa i pokory. Może wstawiać się za nami, bo Jej ręce są puste, nie jest ważna w oczach świata.
To właśnie Maryję możną prosimy, by modliła się za nas do Syna zdradzonego, porzuconego przez wszystkich, wyśmianego, upokorzonego, uznanego za złoczyńcę, ukrzyżowanego pomiędzy dwoma zwykłymi zbrodniarzami. Tam błagamy Ją, by uzyskała coś dla nas od ukrzyżowanego Syna.

Kościele Chrystusowy, nie zstępuj z krzyża. Nie idź drogą łatwej popularności, sukcesu, prestiżu, władzy. Lękam się o ciebie, gdy jesteś na pierwszych stronach gazet, a nie ma cię w sercach ludzi. Gdy głosisz przebaczenie, ale nie zawsze potrafisz przebaczyć swoim nieprzyjaciołom. Wzbudzasz entuzjazm, ale nie potrafisz wykrzesać iskry konkretnego zaangażowania i niewygodnego wyboru. Lękam się o ciebie, gdy widzę, że „chronią cię” możni, którzy później okazują się „pyszni”, których Pan rozprasza…, bo pysznią się zmysłami serc swoich (Łk 1,51). Kościele Chrystusowy, wybieraj drogę Kalwarii. Nie porzucaj drogi krzyża, bo jest on cudowną anteną, która pozwala uchwycić głosy wszystkich ludzi, zwłaszcza tych godnych litości, wykorzystywanych i tych, którzy utracili nadzieję.

Człowiek prawdziwie oddany Maryi nie może przyjąć wobec swych braci postawy zawziętości czy pozy surowego i groźnego sędziego, stać się oskarżycielem zajadłym czy wręcz mściwym. Być oddanym Maryi, Pannie łaskawej, oznacza stać się szczodrym, wielkodusznym, pełnym miłosierdzia i łagodności. Świat dzisiejszy, tak gwałtowny i okrutny, w szczególny sposób potrzebuje miłosierdzia, łaskawości, przebaczenia i łagodności.

Panno łaskawa, módl się za nami.
Maryja, matka można, jest łaskawa, czyli wyrozumiała, pełna zrozumienia i współczucia.

<<< PoprzedniNastępny >>>