Matka Boża ruszająca w drogę do Elżbiety nie myślała o tym, by „zabrać ze sobą” klejnoty. Wystarczyło Jej to, że w swym łonie niosła niezrównany skarb. Dom złoty, to dom Wielkiego Króla, Boga we własnej osobie. Pan, Syn Boży, sam Bóg w nim zamieszkał… W nim wziął ciało i krew – z ciała i krwi Maryi.
Dziś wielu troszczy się o drogocenne wyposażenie domów, często pretensjonalne, zamiast je „wyposażyć” w cnoty i wartości, które potrzebne są do prowadzenia życia godnego człowieka i chrześcijanina. Daremne jest popisywanie się domem okazałym, gdy wewnątrz nie ma harmonii, poczucia obowiązku, chrześcijańskiego świadectwa, wierności, konsekwencji i uczciwości.
Problemem dzisiejszych czasów jest deficyt zwykłych ludzkich uczuć. Dom jest „złoty”, gdy pełno w nim ciszy, modlitwy, pogody ducha, skrycie czynionych ofiar, wzajemnego obdarowywania się, gestów dobroci i przejrzystości w postępowaniu. Dom jest „złoty”, gdy okazuje się „otwarty”, a jego mieszkańcy nie zamknęli się w swoich interesach i egoizmie.
Przymierze to układ, który Bóg z własnej inicjatywy zawarł ze swym ludem, Izraelem. Aktowi temu towarzyszy działanie symboliczne, przyrzeczenia obu stron, podkreślające jego ważność i gwarantujące jego prawomocność. Bóg zapewnia uwolnienie od ciemiężycieli, swą wierną miłość i dar żyznej i gościnnej ziemi.
Wołamy: Arko Przymierza, módl się za nami.
Maryja to Arka niosąca w sobie Pana, który stał się ciałem. Przyjmując Słowo Boże i wypowiadając swoje „niech mi się stanie” uczyniła z siebie sanktuarium, w którym zamieszkał Bóg. Ona jest widzialnym znakiem Bożej obecności pośród ludu w czasie całej jego wędrówki. Maryja, córka Syjonu, dzięki temu wezwaniu przypomina nam, że to Przymierze, które zostało zawarte, nigdy nie zostało odwołane i trwać będzie zawsze.
Odmawiając to wezwanie, zostajemy zaproszeni do odczucia niepowtarzalnej woni chleba, pochodzącej od Maryi, Arki Przymierza. A jest to chleb na naszym stole, ale także chleb Słowa, chleb eucharystyczny, będący „chlebem powszednim”, który pozwala byśmy nie ustali w drodze.
Za: A. Pronzato, Módl się za nami! Litania loretańska – rozważania,
Wydawnictwo Salwator, Kraków 2005